Miłość od pierwszego wejrzenia — realizm


Pff...
Wiecie, w opowiadaniu istnieje coś takiego jak realizm.
Taki fajny cosiek, który powstrzymuje nas przed skokiem z dachu wieżowca.

A dokładniej:
Realizm – wieloznaczny termin literaturoznawczy, oznaczający tendencję, charakteryzującą się dążeniem do maksymalnego zbliżenia dzieła literackiego do rzeczywistości i jej jak najlepszego, zgodnego z prawdą odwzorowania oraz obiektywnego przedstawienia świata rzeczywistego w utworze literackim.
(https://pl.wikipedia.org/wiki/Realizm_(literatura))

Zdziwię Was, ale realizm jest także ważny w fantastyce. Nie tylko chodzi mi tu o dialogi, ale również o magiczne stworzenia. Skoro, na przykład, główny bohater jest wampirem, to nie może wyjść sobie na plażę i się poopalać.


Przykro mi bardzo, teraz zniszczę marzenia wielu dziewcząt i kobiet. A mianowicie

nie istnieje coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia.


Nie jestem specem od emocji, ale nie da się zakochać w osobie, której się nie zna. Może nam się podobać, ale nic więcej. Kocha się nie za wygląd zewnętrzny, tylko za charakter. Znajduje się wspólne zainteresowania, robi się ze sobą wiele rzeczy, poznaje się. Wtedy można coś do niej poczuć.

ALE!

Wiele *ekhem* pisarzy i tak wykorzystuje wątek miłości od pierwszego wyruchania... znaczy wejrzenia. 
DLACZEGO?!
Przecież to jest piękne, gdy opisuje się kwitnącą wokół bohaterów miłość. Od przyjaźni, po zauroczenie, miłość. Ale po co? Można pójść na łatwiznę i już w trzecim rozdziale napisać wyznanie miłosne. 

Komentarze

  1. Chyba że laska to plastik to wtedy patrzy na wygląd i rozmiar. W takim przypadku miłość od pierwszego wejrzenia jest możliwa

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz