Hejo!...
Dobrze poprowadzony romans, to, wbrew pozorom, niełatwa sprawa. Chcecie dowodów?
Wystarczy wejść i sprawdzić. Nie zawiedziecie się, obiecuję.
Alfik: Holly shit! Znów mój art! |
No dobra, żarty na bok, bo mnie jeszcze Wattpad pozwie, czy coś.
Z romansem jest taki problem, że, mimo że się taki nie wydaje, jest cholernie trudny do napisania, by nie wyszło to: https://www.wattpad.com/story/124346074
I już wiecie, dlaczego ta notka powstała, co nie?
Znają się od lat, więc romans może być już w pierwszym rozdziale.
Nie.
.
.
.
Chyba że jest to prolog, kończący ich związek na jakiś czas. Jak w Où Es-Tu?. Kurna, już Wam zdradziłam podstawę nowego opka. Cholera. A miało to zostać między mną, moją przyjaciółką i Alfikiem (Alfik: Dowiedziałam się pierwsza, szuje. To się nazywa być wygrywem.) a moim zeszytem.
Nie wiem, czy to mówiłam, ale... ja pierdole. To mówiłam już nie raz i nie dwa, ale nie o to chodzi. Chyba już mówiłam. ROMANS musi się ROZWIJAĆ. Nie może być tak, że jest nagle... Z DVPY!
Alex, coraz bardziej suche masz te żarty. To już była przesada. Rzeki na mapach są bardziej mokre od tego styropianu.
DWUBIEGUNÓWKA!
Czy tylko ja zauważyłam, że autorki mają pewną przypadłość, która sprawia, że ich bohaterki mają dwubiegunówkę?
Niby kocha swojego chłopaka, ale chce być z tym drugim, a kiedy ten jej chłopak coś robi, na przykład jej się oświadcza, to ona mówi, że go nie kocha, mimo że parę linijek wcześniej mówiła, że go kocha i nie może go zdradzić, ale go zdradziła i chce być z tym drugim.
Rozumiecie, co ja tam napisałam?
Nie dziwię się, że nie, skoro ja sama mam zagwostkę, o co dokładnie w tym niezdecydowaniu lvl. borderline chodzi.
Drugie połówki, które są tylko po to, by albo uprzykrzać życie głównej parze, albo są na scenę, by potem wyjechać lub odejść. TO TAK SSIE! ALE TO TAK SSIE! Gorzej, niż moje życie.
Nie. Robimy. Tego. To jest najgorsze rozwiązanie EVER.
Boże, jak ja się zawsze wkurzam przy czymś takim. Ale może dlatego, że ogólnie jestem porywcza i łatwo mnie wkurwić. Wcale niewykluczone.
W każdym razie skończyłam „Fatum”.
Tak, sprawdzać też.
Już jutro o czternastej. Jestem tak kurewsko zestresowana, że boli mnie brzuch od kiedy skończyłam to wszystko sprawdzać. To co? Do jutra!
Madame Red.
PS.: Tęsknię za analizami opek typu „Umiesz szczelać?” i im podobnych i mam ochotę do tego wrócić. Co myślicie?
PS.: Tęsknię za analizami opek typu „Umiesz szczelać?” i im podobnych i mam ochotę do tego wrócić. Co myślicie?
Boże!!
OdpowiedzUsuńMoja Violka jest dwubiegunowa XD
Albo Leon?
W sumie oni oboje!
XD ch*j z tym
Chyba aż tak tragicznie nie jest u mnie bo nie podałaś mnie za przykład
"Jak nie pisać opowiadania". :D
W sumie to opowiadanie z Wattpada czytałam,
a raczej zaczęłam czytać, ale nie dałam rady!
Nienawidzę opowiadań w których od pierwszego rozdziału jest love i jesteśmy parą.
Zero napięcia, podchodów, opisu znajomości i postaci. Wszystko takie mega płytkie.
Wesołych kochana i spokojnych świąt.
Spełnienia marzeń i dużo weny oraz miłości?
Niee nie miłości! Dużo Jacka Danielsa :D
Buziaki!!
Tini
O tak, przy przyszłej analizie duuuuużo Jacka Danielsa się przyda XD
UsuńNie, nie jest tak źle. Tam je o wieeele gorzej XD
Dziękuję, kochana!
Nie za młoda jesteś? XDDDDD
Usuń