Bonjour lub bonsoir, zależy, kiedy czytacie.
Wpadłam na pewien pomysł jakiś czas temu. Parę dni temu. Dwa albo trzy. No ale dobra. Wracając.
Dlaczego by nie zrobić z Kapturka dorosłej kobiety, a ze Złego Wilka człowieka i pierdyknąć opowiadanie wśród baśni w klimacie noir? Tak, to właśnie to.
Wiecie, narkotyki, jakieś morderstwo, ciemne strony miasta, gangi, mafie, prostytutki, takie trochę Whitechapel za czasów Kuby Rozpruwacza, tylko że nie w Londynie i nie w tym świecie i nie w dziewiętnastym wieku. W każdym razie. Oto okładka:
A to nasi główni bohaterowie:
Więc jeżeli jesteście zainteresowani taką wersją Kapturka i Wilka, to piszcie, a ja się za to wezmę, bo korci mnie niesamowicie.
Besoski, kochani,
Madame Red.
Boże!
OdpowiedzUsuńJesteś genialna! Wiesz o tym, prawda? XD
No jasne, że wiesz. Tyle razy, co ja Ci to mówię tzn. piszę, ale jeden pies.
W każdym razie tyle, co ja cię wychwalam, to musisz wiedzieć, że jesteś genialna.
Jednak do rzeczy!
Ja to chcę!
Będę czytać i czekać!
Ogółem to wszystko będę tylko to pisz!
Powodzenia Red!
Weny i czasu, żebyś mi innych historii nie zaniedbała!
WhiteHope