Ja nie odchodzę, tylko taki temat.
Jasne różni ludzie, mają różne problemy. Niektórym rozpada się rodzina inni mają problemy w szkole jeszcze inni nie mają weny albo...
Uwaga to już jest hardcore.
Naprawdę.
Pojawili się ci źli hejterzy a.k.a krytycy.
Ale są też ludzie, którzy odchodzą z byle gówna.
„Mam depresję,
dyslekCję,
Tnę się,
Jest mi smutno,
Rzucił mnie chłopak z internetu,
Jestem chora psychicznie,
Mama nie chciała mi kupić nowej bluzki,
Chcę się zabić.
Chcę się zabić.
KIL MI PLIZ".
Masz problemy? Ok, ale nie musisz się zaraz wszystkim chwalić na Snapie, Insta, Facebooku, Bloggerze, Twitterze, Wattpadzie, Tublrze, NK (jeszcze ktoś na to wchodzi w ogóle?), YouTubie i wszędzie gdzie się da!
3/4 osób ma to w dupie.
Wszyscy zauważą, że jak cię nie ma, to znaczy, że:
a) masz problemy
b) odszedłeś do krainy mniej rakowej.
ODCHODZENIE LUDZI JEST NORMALNE.
ZNAM TAK BARDZO
OdpowiedzUsuńSTORYOFMYLIFE ''HEJT NA MNIE!'' ''HEJTY NA MNIE BO SOBIE NIE RADZE!''
Odchodzę! xD
OdpowiedzUsuń